Katecheza Eucharystyczna na Okres Wielkanocny (nr 2)
„Eucharystia i sakrament pokuty i pojednania”
Obecnie bardzo często ludzie szukają różnych sposobów uzdrowienia. Nabożeństwa z modlitwą o uzdrowienie lub modlitwy indywidualne, cieszą się niesłabnącą popularnością. Oczywiście nic w tym złego, to zupełnie naturalne, że każdy chce być zdrowy na ciele, a pewnie jeszcze bardziej na duszy. Tylko nieliczne osoby godzą się na chorobę lub nawet kalectwo z czystej miłości do Boga.
Wielkie zgromadzenia charyzmatyczne, na których praktykuje się modlitwę o uzdrowienie duszy i ciała, traktowane są jako coś nadzwyczajnego i budzą wielkie oczekiwania. Tymczasem Bóg pragnie nas uzdrawiać w sposób bardzo zwyczajny i Boża moc uzdrowienia jest nam dostępna praktycznie codziennie. Każda Msza Święta i każda spowiedź daje nam dostęp do łaski uzdrowienia.
Kiedy z wiarą przystępujemy do sakramentu pojednania, to wraz z kapłańskim rozgrzeszeniem, o ile wierzymy, że w osobie kapłana jest obecny Chrystus, otrzymujemy trzy łaski:
– przebaczenie grzechów śmiertelnych i powszednich
– uzdrowienie wewnętrzne a czasem i fizyczne gdyż spowiedź leczy rany zadane przez grzech
– moc Bożą do trwania w dobrem i walki z grzechem.
W sakramencie pojednania Bóg działa z wielką mocą i to działanie jest obiektywne i pewne, ale owocność Bożego działania zależy też od naszej wiary. Im większa ufność, tym większy skutek, choć czasem Bóg tak bardzo chce nas wyzwolić i obdarować, że z naszej strony wystarczy wiara bardzo słaba. Bardzo popularny dziś lider wspólnoty „Wyrwani z niewoli”, Piotr, po długim okresie zupełnego zagubienia, przystąpił do spowiedzi udręczony swoim własnym złem, które dotąd czynił. Przed kapłanem szczerze wyznał całe to zło i po rozgrzeszeniu został uwolniony od swych licznych nałogów. Wraz ze łzami, których nie mógł powstrzymać, został głęboko oczyszczony i zaczął nowe życie.
Przystępując do sakramentu pojednania i pokuty warto z ufnością prosić o łaskę uzdrowienia. Sposób działania Boga przez ten sakrament, należy jednak pozostawić Bogu. Kiedy Mu ufamy, Bóg zawsze działa, ale niektóre trudne sprawy wymagają wiele czasu, trzeba więc prosić często i wytrwale.
Podobną moc uzdrowienia posiada Eucharystia, zwłaszcza Komunia św. Jednakże można ją przyjąć tylko bez grzechu śmiertelnego. Tak więc spowiedź i Msza św. wzajemnie się uzupełniają. Spowiedź uwalnia od grzechów śmiertelnych, Msza św. jeśli w niej uczestniczymy czynnie i z wiarą, chroni przed popełnianiem grzechów ciężkich. To ostatnie stwierdzenie jest o tyle ważne, że przyczyną licznych chorób i zniewoleń są grzechy, a szczególnie grzechy śmiertelne.
Msza św. ma wiele ważnych wymiarów, jednym z nich jest wymiar uzdrowienia. Jest on w tekstach liturgicznych wyraźnie zaznaczony. Po trzykrotnym odmówieniu lub odśpiewaniu aklamacji: „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata…”, tuż przed przyjęciem Komunii św., kapłan pochyla się nad ołtarzem i po cichu wypowiada słowa „Panie Jezu Chryste, niech przyjęcie Ciała i Krwi Twojej nie ściągnie na mnie wyroku potępienia, lecz dzięki Twemu miłosierdziu niech mnie chroni oraz skutecznie leczy moją duszę i ciało”. Wszystkie słowa, które kapłan wypowiada w czasie Mszy św. są również wypowiadane w imieniu uczestniczących wiernych. Wyraźnie więc jest wyrażona prośba o uzdrowienie duszy i ciała.
Po ukazaniu hostii i słowach: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. Błogosławieni, którzy zostali wezwani na Jego ucztę” wierni deklarują: „Panie nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja”. Tak więc co najmniej dwukrotnie w czasie Mszy św. prosimy o uzdrowienie. Jeśli prosimy z żywą wiarą, to nie ma przeszkód, by takie uzdrowienie mogło się dokonać. Tak więc Bóg ma moc uzdrawiania duszy i ciała. Z tej mocy możemy skorzystać zawsze, kiedy z wiarą o to prosimy w sakramencie pokuty i pojednania a także w czasie Eucharystii.
Opracował: Ks. Prał. dr Stanisław Jóźwiak