Katecheza Eucharystyczna na Okres Wielkanocny (nr 5)
„Eucharystia i sakrament namaszczenia w życiu chorych”
Dzisiaj pochylimy się nad tajemnicą Bożej obecności w życiu osób chorych, cierpiących i słabych, rozważając znaczenie dwóch sakramentów: Eucharystii oraz sakramentu namaszczenia chorych. W tych darach Kościoła Jezus Chrystus dotyka nas osobiście, przynosząc uzdrowienie, umocnienie i nadzieję w najtrudniejszych chwilach naszego życia.
Zacznijmy od Eucharystii. Pan Jezus w Ewangelii św. Jana mówi: „Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” (J 6, 35). Te słowa nabierają szczególnego znaczenia, gdy człowiek zmaga się z chorobą i cierpieniem. Dolegliwości zdrowotne przypominają o naszej kruchości i ograniczeniach, ale również otwierają nas na głębsze doświadczenie Bożej miłości.
Eucharystia, którą przyjmujemy jako Ciało Chrystusa, jest nie tylko pokarmem dla zdrowych, ale także źródłem siły dla chorych. W niej Jezus ofiaruje nam siebie, swoje Ciało i Krew, abyśmy mieli życie, i to życie w obfitości. Dla wielu chorych przyjęcie Komunii Świętej w domu, w szpitalu czy w hospicjum staje się źródłem pocieszenia i znakiem, że nie są sami w swoim cierpieniu. Chrystus jest z nimi, solidarny w ich bólu, tak jak był z Marią i Łazarzem w Betanii.
Podczas każdej Mszy Świętej Kościół modli się za chorych i cierpiących, prosząc Boga o ich uzdrowienie i pocieszenie. Eucharystia przypomina nam, że cierpienie ma sens, gdy zostaje złączone z krzyżem Chrystusa. To właśnie On swoją śmiercią i zmartwychwstaniem przemienił ból w bramę do zbawienia.
Drugim sakramentem, który ma szczególne znaczenie w życiu chorych, jest sakrament namaszczenia. Apostoł Jakub pisał: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15).
Sakrament namaszczenia chorych jest szczególnym znakiem obecności Chrystusa, który przychodzi, by dotknąć naszego cierpienia. W nim chory otrzymuje nie tylko łaskę umocnienia w wierze, ale także duchowe i fizyczne uzdrowienie, jeśli taka jest wola Boża. Olej, który jest używany w tym sakramencie, nawiązuje do biblijnego symbolu namaszczenia i uzdrawiającej mocy Ducha Świętego.
Niektórzy ludzie boją się tego sakramentu, błędnie kojarząc go jedynie z „ostatnim namaszczeniem”. Tymczasem jest on sakramentem życia, a nie śmierci. Kościół zachęca, by przystępować do niego nie tylko w momencie zagrożenia życia, ale zawsze wtedy, gdy choroba osłabia naszą siłę duchową lub fizyczną. Jezus nie chce, byśmy byli sami w naszym cierpieniu – sakrament namaszczenia jest Jego odpowiedzią na nasze wołanie o pomoc.
Zarówno Eucharystia, jak i sakrament namaszczenia przypominają nam, że choroba nie oddziela nas od Boga, ale może stać się miejscem szczególnego spotkania z Nim. Jezus sam doświadczył bólu i cierpienia na krzyżu. On zna nasz ból i jest z nami, gdy czujemy się opuszczeni i słabi.
Wielu świętych, jak św. Jan Paweł II czy św. Teresa z Lisieux, w swoim cierpieniu odkrywało głębię miłości Boga. Eucharystia była dla nich codziennym źródłem siły, a sakrament namaszczenia – przypomnieniem, że ich cierpienie ma wartość, gdy zostaje złączone z ofiarą Chrystusa.
Na koniec zastanówmy się nad naszą postawą wobec chorych. Jezus w Ewangelii mówi: „Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Każdy z nas jest wezwany do tego, by być świadkiem Bożej miłości wobec cierpiących. To my, jako Kościół, jesteśmy rękoma i sercem Chrystusa na ziemi.
Możemy pomóc chorym nie tylko przez przyniesienie im Eucharystii czy umożliwienie przyjęcia sakramentu namaszczenia, ale także przez obecność, troskę i modlitwę. Niech nasze domy i wspólnoty będą miejscami, gdzie chorzy będą czuć się kochani i otoczeni opieką.
Eucharystia i sakrament namaszczenia chorych są wielkimi darami Bożej miłości. W nich Chrystus nie tylko zbliża się do nas, ale wchodzi w nasze cierpienie, przynosząc pokój, uzdrowienie i nadzieję. Nie bójmy się korzystać z tych sakramentów, gdy przyjdzie czas próby. Nieśmy również tę nadzieję innym, będąc świadkami Chrystusa w świecie pełnym cierpienia.
Opracował: Ks. dr Ryszard Sawicki